syzyfoptymista syzyfoptymista
4669
BLOG

Polski cham posłuchał Hartmana

syzyfoptymista syzyfoptymista KOD Obserwuj temat Obserwuj notkę 199

 

W Krakowie, polski cham posłuchał nawoływań profesora UJ - Jana Hartmana i zablokował drogę na Wzgórze Wawelskie, usiłując uniemożliwić wjazd Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz Beacie Szydło na Wawel.

Nie wiem dlaczego posłuchał, może dlatego, że naprawdę jest chamem. Może Hartman miał rację, nazywając tak Polaków w swoim antypolskim tekście umieszczonym na własnym blogu: http://hartman.blog.polityka.pl/2015/02/26/ty-chamie-polski-chamie/

Jak ja to znam. Jak ja to znam. Miliony was, chamy, miliony. I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci. Weźmiemy szturmem wasze szkoły, zwabimy was podstępem do teatrów, wyślemy wasze dzieci w świat. I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona jest „prawdziwą” i „wierną” jest. I narodzi się Polska ludzi przyzwoitych, kulturalnych, wiedzących coś o świecie i zdolnych do myślenia społecznego i obywatelskiego. Brzydzących się okrucieństwem i przemocą. I ja o taką Polskę będę walczył, jak potrafię. Tak pomszczę swojego psa”

Nie wiem, czy polski cham, gdyby wiedział, że spełnia oczekiwania pana, który nie owija w bawełnę tego, co myśli o Polakach, nie ukrywając swojej nienawiści i pogardy do narodu polskiego, zdecydowałby się na to, co zrobił (http://wpolityce.pl/polityka/319968-niebywale-kod-usilowal-uniemozliwic-jaroslawowi-kaczynskiemu-odwiedzenie-grobu-brata-do-czego-jeszcze-sa-zdolni)

A może tym razem Hartman przemówił do swoich, a nie do polskich chamów? Niełatwo dociec, bo w dzisiejszych czasach trudno odróżnić jednego chama od drugiego.Tyle tylko, że polski cham może robić pewne rzeczy nieświadomie, ulegając prymitywnej manipulacji, szczególnie gdy nie posiada wiedzy na temat manipulujących podżegaczy, którym na pewno nie zależy na dobru Polski i spokoju w kraju.

Tacy ludzie (podżegacze) wykorzystają każdą okazję, by podburzać ogłupiałe społeczeństwo. Teraz mamy właśnie taki czas. Na ulice polskich miast wyległy hordy agresywnych „obrońców demokracji”, w rzeczywistości obrońców utraconych koryt i esbeckich świadczeń, wspomaganych przez pewnie nie do końca świadomych ludzi, których mózgi zostały skutecznie wyprane przez ostatnie osiem lat i są prane do tej pory przez nieśmiertelne, dziś nie ulega wątpliwości - wrogie polskim interesom, obce media.

Powie ktoś, skąd ta pewność. Ano stąd, że te media (chyba nie muszę wymieniać które) w ciągu ostatnich gorących, choć grudniowych dni, nadają bez najmniejszych zakłóceń, a przekaz telewizji polskiej został skutecznie zablokowany!

To 12 kwietnia 2010 roku, tuż po śmierci prezydenta Kaczyńskiego, sprzedano w obce, dziś wygląda, że wrogie ręce, strategiczną firmę „Emitel”, zajmującą się emisją sygnału TVP. Czy ten fakt nie jest znaczący? Pytanie, dlaczego nieżyjący Prezydent Kaczyński nie podpisał ustawy w tej sprawie, a jego następca, wtedy p.o. prezydenta, zrobił to natychmiast?

(http://13grudnia.org.pl/artykuly/demonta%C5%BC-bezpiecze%C5%84stwa-pa%C5%84stwa

http://wpolityce.pl/media/320075-ujawniamy-kluczowym-rozgrywajacym-w-spolce-emitel-ktora-nie-nadaje-sygnal-tvp-jest-witold-grabos-czlowiek-bliski-sld-i-po)

Świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński nie podpisał szkodliwej dla Polski ustawy, chociaż otrzymał ją do nie chciał jej podpisać. Zgodnie z art. 10 ustawy powinna ona wejść w życie 1 kwietnia 2010 r., pan prezydent zapewne świadomie zignorował ten termin. Niestety, 12 kwietnia 2010 r., w poniedziałek po katastrofie, kiedy Polacy byli w olbrzymim szoku po śmierci pana prezydenta, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, wykonujący wówczas obowiązki prezydenta RP, podpisał w wielkim pośpiechu feralną ustawę”

Trudno nie zadać sobie dziś pytania, w czyim interesie i w jakim celu dokonano takiej transakcji. Dlaczego pozbyto się firmy o znaczeniu strategicznym dla państwa polskiego. Czy już wtedy przewidziano sytuację, z którą mamy do czynienia dziś? W zasadzie nie trzeba być Kasandrą, by taką sytuację przewidzieć, wszak żadna władza nie trwa wiecznie, ale apetyt na nią pozostaje niezmienny, zatem warto zapewnić sobie środki, którą pozwolą ją szybko odzyskać. Jak widać poprzednia ekipa rządząca była bardzo przewidująca, bowiem apetyt na władzę ma nieokiełznany i cały czas niezaspokojony.

Szkoda tylko, że przedstawiciele polskich chamów, tak łatwo dają się otumanić gardzącym Polakami panom w rodzaju Hartmana i starych esbeków oraz ich potomków, nie zdając sobie sprawy jak bardzo szkodzą sobie i swojej Ojczyźnie.


 

Syzyfoptymista

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka