syzyfoptymista syzyfoptymista
4060
BLOG

Kukiz o narodowcach - samozaoranie

syzyfoptymista syzyfoptymista Polityka Obserwuj notkę 190

 

Zaskoczenie? Dla mnie nie. Nie wierzyłam Kukizowi od początku. Od momentu jego zaangażowania w ruch „Oburzonych”. Nie zrozumiałym było dla mnie, że wtedy udało mu się uwieść na moment Piotra Dudę, który dość szybko zakończył z nim współpracę. Nie wierzyłam człowiekowi, który nie tak dawno wspierał w kampanii wyborczej Platformę Obywatelską.

Stary (wiekiem) buntownik, raczej nie do końca spełniony muzyk, może właśnie z tego powodu postanowił zaistnieć na scenie politycznej jako „antysystemowiec” zwalczający „partiokrację”, bo przecież ważne by na scenie być, a czy to estrada, czy scena polityczna, co za różnica.

Tak więc na fali buntu i oburzenia, Paweł Kukiz przyciągnął grupę różnej maści, mniej lub bardziej zbuntowanych i oburzonych, w tym radykalnych narodowców, którzy zwietrzyli możliwość, by dostać się do sejmu, sami nie mając na to większych szans. Wiadomo, że buntownicy i radykałowie (jak na polskie warunki) mogli liczyć na niezagospodarowany elektorat podobnych, kontestujących obecny ład, albo i nieład  na polskiej scenie politycznej. I jak się okazało nie pomylili się, i Kukiz i narodowcy, nieokreślonemu planktonowi zasług nie przypisuję - weszli do sejmu w liczbie 40 osób, a więc znaczącej, zwłaszcza przy niewielkiej większości parlamentarnej partii zwycięskiej.

Z oczywistych względów stali się języczkiem u wagi w sejmie, większość bowiem, zresztą ich elektoratu również, miała nadzieję, że przede wszystkim będą oni wsparciem dla rozliczenia starego układu, ale jak widać, zwłaszcza z ich ostatnich posunięć – kukizowcy są chwiejni i nieprzewidywalni. Najlepszym przykładem jest ich ostatnia akcja w sejmie, gdy ręka w rękę z całą opozycją postanowili zablokować wybór kandydata do TK z ramienia PiS, podczas którego doszło do małego skandalu, w wyniku którego szeregi klubu Kukiza opuściło dwoje posłów, w tym lokomotywa jego ruchu – Kornel Morawiecki, zbesztany i zwyzywany przez wodza niczym smarkacz.

Okazuje się, że Kukiz o innych członkach swojego ruchu wyraża się w sposób równie niewybredny. W  sieci pojawiły się właśnie nagrania, w których Kukiz tym razem mówi otwartym tekstem o tym, co myśli o narodowcach, z którymi wspólnie szedł do wyborów. Szczególnie dostaje się Arturowi Zawiszy, który szybko zareagował na chamskie słowa Kukiza. Czyżby dni ruchu Kukiza były policzone?

A ja tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że miałam rację nie ufając Kukizowi, zresztą tak już mam, że nie wierzę ludziom zmieniającym poglądy, zwłaszcza polityczne, pomimo, że podobno tylko krowa nie zmienia poglądów, ale wygląda na to, że krowa ma więcej przyzwoitości niż ludzie.

 

Syzyfoptymista

 

 

http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/kukiz-ostro-o-zawiszy-nienawidze-zawiszy-kuwa-jak-go-widze-bialej-goraczki-dostaje-nagranie_821395.html

 

 

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka