syzyfoptymista syzyfoptymista
709
BLOG

Kto i co faktycznie składa do grobu?

syzyfoptymista syzyfoptymista Polityka Obserwuj notkę 96

 

Wg niemieckiego komentatora „Berliner Zeitung” – Christiana Bommariusa  -  są to europejskie wartości, co stwierdził pod koniec ubiegłego roku w artykule „Europejskie wartości są składane do grobu”

W świetle niekontrolowanego napływu do Europy setek tysięcy islamskich imigrantów, w większości mężczyzn w wieku poborowym oraz tragicznych w skutkach zamachów terrorystycznych,  które miały miejsce w wielu miastach Europy – Londynie, Madrycie, Paryżu, a wczoraj w siedzibie UE – Brukseli, trudno się z tym nie zgodzić, a nawet dodać, że nie tylko europejskie wartości są składane do grobu, ale setki niewinnych ofiar islamskich terrorystów.

Wydawać by się mogło, że obawy komentatora „BZ” były jak najbardziej uzasadnione, okazuje się jednak, że kontekst jego utyskiwań był zupełnie inny.

Niemiecki dziennikarz martwił się bowiem o łamanie wartości europejskich, takich jak godność człowieka, wolność, demokracja, równość, praworządność oraz poszanowanie praw człowieka łącznie z prawami osób należących do mniejszości,ale w kontekście rzekomego naruszania tych wartości przez Victora Orbana na Węgrzech, a obecnie przez rząd polski.

Wg Bommariusa:

 "Na Węgrzech prawa człowieka - zarówno uchodźców jak i bezdomnych - są deptane, a państwo konstytucyjne zostało wystawione na pośmiewisko; Polska jest rządzona przez paranoicznych nacjonalistów, którzy państwo prawa uważają za spisek. Ze strony Węgier i Polski Europie grozi większe niebezpieczeństwo niż ze strony zastępów morderców Państwa Islamskiego"

W świetle ostatnich wydarzeń, zresztą nie tylko ostatnich, kasandryczne wieszczenie niemieckiego dziennikarza jest niczym innym, jak bredzeniem paranoika, który za paranoicznych nacjonalistów uważa tych, którzy nad europejską politpoprawność przedkładają bezpieczeństwo, suwerenność, niepodległość i niezależność własnych państw - tych, którzy zostali wybrani w sposób demokratyczny i otrzymali mandat społeczny do rządzenia swoimi krajami.

Wg niemieckiego dziennikarza, pewnie nieodosobnionego w swoich poglądach, rządy Węgier i Polski, które tylko dlatego, że nie uległy dyktatowi Trybunałów Konstytucyjnych w swoich krajach, stanowią większe niebezpieczeństwo dla Europy niż zastępy morderców Państwa Islamskiego.

W kontekście ostatnich zamachów, warto zapytać Bommariusa i jemu podobnych „demokratów”, co dla nich jest większą wartością, czy jakieś wyimaginowane wartości europejskie, czy ludzkie życie i kto jest realnym zagrożeniem, czy dumni i niezależni Węgrzy i Polacy, czy islamska dzicz, dla której życie ludzkie nie ma żadnego znaczenia, nawet własne, że o poszanowaniu przez nich jakichkolwiek wartości, a tym bardziej europejskich, nie ma sensu nawet wspominać.

Na koniec powiem krótko, dość niewinnych ofiar, dość pogrzebów, panie Bommarius, które obciążają sumienia pana i panu podobnych europejskich oszołomów, którzy skazujecie na zagładę naszą europejską cywilizację!

W  obecnej sytuacji, Brexit jest coraz bardziej prawdopodobny i mam wrażenie wskazany.

Exit innych państw też. A Niemcy niech się islamizują i bronią wartości… islamskich.

 

Syzyfoptymista

 

http://wpolityce.pl/media/273596-polacy-i-wegrzy-gorsi-od-mordercow-z-panstwa-islamskiego-a-jakze-na-wyzyny-antypolskiego-szowinizmu-wspiela-sie-kolejna-niemiecka-gazeta

http://www.dw.com/pl/berliner-zeitung-polska-i-w%C4%99gry-gorsze-od-pa%C5%84stwa-islamskiego/a-18884996

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka