syzyfoptymista syzyfoptymista
1981
BLOG

Czy antysowiecki Grzegorz Braun lubi Putina?

syzyfoptymista syzyfoptymista Polityka Obserwuj notkę 135

 

Od kilku dni przez polskie media przetacza się dyskusja o przejeździe rosyjskich Nocnych Wików przez Polskę. Jak wiadomo, ta grupa motocyklistów nie ukrywa swoich sympatii i poparcia dla polityki Władimira Putina oraz jego samego.  Z tego co już wiemy, rosyjscy motocykliści nie zostaną wpuszczeni na teren Niemiec. U nas dyskusja na ten temat cały czas trwa. Dlaczego, nie wiem. Sprawa wydaje się prosta. Pozwalając Nocnym Wilkom na przejazd przez nasz kraj, szczególnie po dość agresywnych wypowiedziach ich przedstawicieli, pokazujemy swoją słabość, żeby nie powiedzieć, strach przed Rosją, która nie miała skrupułów, żeby nie wpuścić Borusewicza na pogrzeb Niemcowa.

Na dodatek, sprawa przejazdu rosyjskich motocyklistów przez Polskę stała się powodem przepychanek pomiędzy ludźmi o prawicowych poglądach.

Niefortunnie się złożyło, że jednym z nich, apelującym o wyrażenie zgody na przejazd Nocnych Wilków przez nasz kraj, jest Wiktor Węgrzyn - wieloletni organizator Rajdów Katyńskich, a dziś szef kampanii wyborczej kandydata na prezydenta Grzegorza Brauna.

Braun, w dość niewybredny sposób oskarża media Strefy Wolnego Słowa oraz media katolickie o rozpętanie nagonki na Wiktora Węgrzyna, mającej na celu obniżenie jego szans wyborczych.

Wiktor Węgrzyn,  zostając szefem kampanii wyborczej Brauna oraz zajmując zdecydowane stanowisko w sprawie przejazdu Rosjan przez nasz kraj, chciał nie chciał, nie może powiedzieć o sobie, że jest człowiekiem apolitycznym.

Tłumaczenie, że „ nie rozmawiał nigdy z Rosjanami z Nocnych Wilków o polityce i nie miał świadomości o ich związkach z Władimirem Putinem, którego nigdy nie popierał. Mnie interesują ludzie, a nie polityka” –  jest zwyczajną dziecinadą.

Zrozumiałym jest, że „sprawa” Węgrzyna stała się niewygodna dla Grzegorza Brauna, który podkreśla, że  jest antysowiecki, a nie antyrosyjski, a motocykliści mają prawo przyjeżdżać na swoje cmentarze. Jednocześnie mówił, że jest za całkowitym usunięciem sowieckich pomników.
Mam wrażenie, że mówiąc to, Braun zabrnął w ślepą uliczkę. Dziś oficjalnie sowietów już nie ma, więc nie można być antysowieckim. Jest natomiast Rosjanin – Putin.  W związku z tym, sytuacja robi się niezręczna, bo nie będąc antyrosyjskim staje się proputinowcem. Oczywiście upraszczam, ale z logicznego punktu widzenia oraz stanowiska Brauna w sprawie przejazdu Nocnych Wików, taki wniosek można wysnuć.

Jak widać na potrzeby kampanii prezydenckiej można posuwać się do dość karkołomnej retoryki,wbrew temu, co jest korzystne dla naszego kraju. Szczególnie brzmi to w ustach kandydata, który jawi się w tej kampanii, jako najprawdziwszy z prawdziwych Polak i patriota.

Jak widać, dobro kampanii prezydenckiej kandydata, jest dobrem wyższego rzędu.

 

Syzyfoptymista

 

http://niezalezna.pl/66133-wegrzyn-sie-tlumaczy-braun-atakuje-nasze-media

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka