Brudna kampania prezydencka przybiera na sile. Mainstream sięga po antysemicką kartę, nie wiem tylko, jak to się ma do poprawności politycznej. Żydowskie pochodzenie teścia Andrzeja Dudy nie jest tajemnicą od momentu jego konwencji wyborczej. Fakt ten, od razu wyciągnęło wielu niezależnych, szczególnie nic nieznaczących blogerów i internautów, hejterów raczej.
Dziś, temat ten wrzuca "Newsweek" pod redakcją Tomasza Lisa - europejczyka i człowieka tolerancyjnego, żadnego …..foba, czy innego antysemity.
Co się zatem stało, że tak liberalny tygodnik pisze o polakożercy Julianie Kornhauserze? Przecież znanym i napiętnowanym „antysemitą”, używającym takich określeń był Jerzy Robert Nowak, do pewnego momentu częsty gość Radia Maryja, osoba o poglądach na pewno dalekich środowisku "Newsweeka".
Okazuje się, że paszkwil "Newsweeka" jest bombą odpaloną w odpowiedzi na nowy spot Dudy, ośmieszający Komorowskiego. Jak widać, mainstreamu oraz sztabu Komorowskiego nie stać na adekwatną ripostę, sięgają po działa ciężkiego kalibru, ale strzelają na oślep.
Oby nie był to strzał w stopę, gdyż wydawcą „opiniotwórczego” tygodnika Lisa jest Axel Springer, który nie wiadomo jak może zareagować na antysemickie treści w swoim tygodniku. Oby właściwie.
A swoją drogą to kuriozum, by tygodnik żydowskiego wydawcy publikował antysemickie teksty, ale w dzisiejszych czasach, szczególnie w naszym kraju, wszystko jest możliwe.
Może się okazać, że to co było antysemityzmem, nagle jest poprawne politycznie. Jak widać punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia…. kandydata na prezydenta.
Ale żeby tak się narażać? Tomaszu Lisie, nie idź tą drogą!
Komentarze