Na konwencji zjednoczeniowej prawicy, zorganizowanej przez PiS, pojawił się Jacek Kurski wraz z kilkuosobową delegacją SP. Kurski nawołując do jednoczenia prawicy, zaapelował do kierownictwa swojej macierzystej partii.
Nietrudno się domyślić, że Kurski przybył na konwencję z własnej inicjatywy i pewnie bez wiedzy Zbigniewa Ziobry. Jakoś samo mi się nasunęło porównanie tej sytuacji z ostatnim wystąpieniem Pawlaka w Sejmie.