syzyfoptymista syzyfoptymista
1095
BLOG

Wczoraj pożegnałyśmy AsmodeuSa

syzyfoptymista syzyfoptymista Rozmaitości Obserwuj notkę 76

 

Wczoraj – 25 kwietnia 2014 r. – w dzień  wyjątkowo ciepły i słoneczny, w imieniu przyjaciół z S24, pożegnałam wraz z Wiejską Babką - Diviną Rusticą, naszego niezapomnianego kolegę i przyjaciela – AsmodeuSa.
 
Uroczystość pożegnalna naszego kolegi miała miejsce na cmentarzu położonym na peryferiach Gdyni. Paweł, nasz Przyjaciel, jak przystało na estetę, miał uroczystość skromną, ale godną, bez zbędnego patosu. Jestem pewna, że zgodną z Jego oczekiwaniami. I pewnie cieszył się z tych, którzy przybyli, by uczestniczyć w jego ostatniej drodze, bo przybyli przyjaciele.
Żonie Pawła złożyłyśmy kondolencje w imieniu blogerów S24, ja również we własnym.
 
Z ogromnym smutkiem i żalem pożegnałyśmy Asmo, który na zawsze pozostanie w naszej pamięci.
 
 

P.S.

Mam nadzieję, że w końcu ucichną wszelkie spekulacje związane ze śmiercią AsmodeuSa. Ci, którzy urządzili spektakl nienawiści przy tej okazji, powinni się wstydzić. I ci, którzy im na to pozwolili, również.
 
 
*********
 
Ze swojej strony, chciałam podziękować Joli – Wiejskiej Babce, która oczekiwała na mnie na dworcu w Gdyni, a zważywszy na dość wczesną porę i konieczność dojazdu spoza trójmiasta, wyrzucała sobie, że nie zdążyła nawet przywdziać stroju stosownego na czekającą nas uroczystość. Dziękując Joli za pomoc, życzliwość i zaangażowanie, chciałam powiedzieć, że nie strój jest najważniejszy, Jolu. Ważne są intencje i chęć pomocy innym. Dziękuję Ci również za to, że przy tej smutnej okazji, znalazłaś czas, który poświęciłaś mnie, także po zakończonej uroczystości. Dziękuję Ci za wszystko.

 

Syzyfoptymista

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości