Jeżeli jeszcze ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości, chociaż myślę, że już niewielu, co do tego, kto posługuje się mową nienawiści w Polsce, kto gardzi własnym narodem, kto w Polsce dzieli Polaków, nawet tu na S24, to służę przykładem salonowego pseudofilozofa, niejakiego Sartre’a (jak widać po nicku, aspirującego do upodobnienia się słynnego francuskiego pisarza i filozofa). Może sentyment do wartości socjalistycznych i marksistowskich jest powodem nienawiści tego człowieka w stosunku do rodaków wyznających wartości prawicowe. Żałosne jest, że ktoś taki nie rozumie, co to jest tożsamość narodowa, w nieuprawniony i niczym nieuzasadniony sposób, mówiąc o swoich(?) rodakach:
@SYZYFOPTYMISTA
:) powiedz mi, stać Cię na jakiekolwiek własne przemyślenia, riposty, kontry czy potrafisz już tylko interpretować cudze przemyślenia? O kolportowania cudzych myśli nie pytam... toż to oczywista oczywistość :)))
Ale odpowiem:
Wulgaryzm roszczeniowy przejawia się w brutalnych próbach zawłaszczenia istotnych fragmentów historii, weryfikowalnych z Polskością obszarów kulturowych, wybranych fragmentach tradycji.To charakterystyczne działanie nowotworów społecznych (nie mylić z czynnikiem chorobowym)nurtów, próbujących na ugruntowanej państwowości zbudować nowy byt, niszcząc poprzednika. Stąd właśnie porównanie Waszej (mam na myśli zwolenników Kaczyńskiego) roli, do funkcji jaka odegrały Prusy w historii Niemiec. Stanowicie więcej niż wierną kopię wspomnianego procesu :)
Nie posiadacie Panowie i Panie żadnych, najmniejszych praw terytorialnych, historycznych ani kulturowych aby pretendować do roli spadkobierców jakkolwiek rozumianej Polskości jesteście materiałem obcym, pełniącym rolę stricte pasożytniczą.
W naszych rozważaniach nie ma różnicy (oceniając według moich punktów odniesienia )
pomiędzy wyimaginowaną a wymarzoną :)w obu przypadkach mówimy o konfabulacjach ludzi chorych, sfrustrowanych i szukających kozłów ofiarnych, które odpokutują za ich nieudolność, brak inicjatywy i umiejętności radzenia sobie z przeciwnościami...
Polska jest wolna, suwerenna i niepodległa - tak jak jeszcze w swojej historii nie była nigdy. Jeżeli cokolwiek ją ogranicza to głupota i krótkowzroczność co niektórych imitacji Polaków.
Co do jej prawości i sprawiedliwości również nie ma zastrzeżeń - może poza jednym, generowanym przez Wasze środowiska - bezkompromisowo traktuje idiotów, którym się wydaje, że mają legitymizację do dzielenia Polaków na lepszych i gorszych, bezkarnego oskarżania i obrażania... tu faktycznie (i dzięki Bogu) mamy zgrzyt :)
Co do ludzi, którzy szkodzą temu krajowi ufam, że wreszcie zostaną wyciągnięte sankcje i główni macherzy zostaną rozliczeni z prymitywnych matactw. Tu akurat jesteśmy zgodni :)
SARTRE15:09
141650
Wywód jak widać iście "filozoficzny", w istocie będący mową nienawiści, z którego dowiedzieliśmy się, że jesteśmy nowotworem społecznym, niemającym najmniejszych praw do polskości, jesteśmy materiałem obcym i pasożytniczym, ludźmi chorymi, sfrustrowanymi, głupimi, idiotami, jesteśmy imitacją Polaków.
Nie wiem tylko czy francuski pisarz i filozof Sartre by się pod nim podpisał, wiem natomiast, że inny francuski filozof - Jacques Dewitte postrzega te sprawy zupełnie inaczej:
Dewitte zauważył, że mowa nienawiści jest narzędziem partii populistycznych w państwach europejskich. We Francji - według niego - istnieją dwa sposoby funkcjonowania mowy nienawiści w dyskursie politycznym. Część francuskich populistów kieruje słowa nienawiści wobec mniejszości, czyli "obcych".Inni używają ich w stosunku do samych siebie - własnego narodu, jego historii i tradycji - podkreślając swoją otwartość na inne kultury.
To bardzo słuszna uwaga. Tym bardziej, że mowy nienawiści tego drugiego rodzaju - skierowanej przeciwko własnemu narodowi - np. w Polsce jest znacznie więcej niż mowy nienawiści skierowanej do obcych.
No i z mową nienawiści wobec obcych państwo walczy, a mowę nienawiści wobec własnego narodu często wspiera.
Zatem panie salonowy populisto Sartre, skoro my – obcy, nie posiadamy najmniejszych praw terytorialnych, historycznych ani kulturowych, aby pretendować do roli spadkobierców jakkolwiek rozumianej polskości, to rozumiem, że ty takie prawa posiadasz? Rozumiem, że ty jesteś Polakiem, bo my jesteśmy obcy?
A jeżeli okaże się, że ty też nie masz żadnych praw by pretendować do roli spadkobierców polskości, to może się okazać, że……. Polaków już nie ma?
http://benevolus.salon24.pl/534757,antypolska-ofensywa-obozu-iii-rp
http://wpolityce.pl/wydarzenia/24371-bardzo-wazna-opinia-francuskiego-filozofa-istnieje-takze-mowa-nienawisci-w-stosunku-do-wlasnego-narodu-jego-historii-i-tradycji
